eh

Witam,

  mam imię na literę "M" i mieszkam w małej miejscowości (zadupiu). W tym kurwidole na kółkach ok 3 lata temu poznałem dziewczynę, w ktorej po dluzszej znajomości, zakochałem się. Na początku do związku podchodziłem z dystansem mówiąc sobie, że i tak ją zaraz zostawię i będę dalej tzw "chłodną jednostką". Jednak ku mojemu spierdoleniu, nim się zorientowałem nie mogłem przestać o niej myśleć. Z perspektywy czasu związek nasz trwał nie jakoś strasznie długo, bo ok 1,5 roku. Jak pewnie któryś z Was wywnioskował, tak zerwaliśmy. Nie jestem juz z nią od 3 tygodni a przez cały czas o niej myślę (a co gorsza), nie mogę przestać. Mimo tego, że to ja z nią zerwałem czuję, że popełniłem najgorszy błąd w moim zyciu. W skrócie czuję sie jak gówno, ktorę sie wsadzi do mikrofalówki na 3 tygodnie. Ten blog będzie moim workiem treningowym, na który przeleję całą moją frustrację i smutki. Codziennie od teraz. Jak coś Wam sie nie podoba to i tak będe to miał w dupie, bo robię to głównie dla swojego zdrowia psychicznego, a nie dla Was.

                                                                                                Spierdol na literę "M"